niedziela, 15 września 2013

Wszyscy mają piasek- mam i ja!

Hej kochane!
Tak, tak wiem.. piaski weszły już jakiś czas temu i na blogach jest pełno recenzji o tego typu lakierach.
Jednak ja dopiero teraz skusiłam się na piasek i powiem Wam, że mnie oczarował.. 
Na pierwszy raz wybrałam białą teksturkę Adosa (numer 01).
A oto i ona :



 Piaseczek zamknięty jest w kwadratowej, szklanej buteleczce z czarną okrągłą zakrętką. Pędzelek długi, bardzo wygodny.  Idealne krycie uzyskujemy po dwóch warstwach- wtedy nie ma już żadnych prześwitów, a drobinki są równowiernie rozmieszczone. Czas schnięcia zaskoczył mnie- i to bardzo pozytywnie. Spodziewałam się czekać kilka minut, aby lakierek porządnie wysechł, a tu wystarczyło tylko dwie minutki i były całkiem suche. Po wyschnięciu drobinki są baardzo wyczuwalne w dotyku, ale shimmer, który widzimy na buteleczce, na paznokciu znika. Jak jest ze zmywaniem.. nie mam pojęcia, ale siostra mówiła, że nie jest zbyt oporny.. Ja na razie mam zamiar go ponosić jeszcze kilka dni ;D. Za piasek dałam 7zł, i według mnie jest o niebo lepszy, niż cena może sugerować. ;D











2 komentarze: